JEAN PIERRE JAUBERT
Producent migdałów, wyżyna Valensole, Alpy Górnej Prowansji, Francja
Człowiek, który przywrócił migdałowce na wyżynę Valensole
Urodzony i wychowany pośród migdałowców na wyżynie Valensole w Prowansji Jean-Pierre Jaubert widział jak dramatycznie zmieniał się krajobraz okolicy. W trakcie swojego życia obserwował jak liczące dekady migdałowce, które niegdyś wypełniały powietrze na wzgórzach oszałamiającymi nutami białych kwiatów, ustępowały miejsca polom lawendy.
Zainspirowany wspomnieniami z dzieciństwa o zrywaniu kwiatów migdałowców, gdy tylko nadeszła wiosna, posiadający przedsiębiorcze zacięcie Jean-Pierre Jaubert postanowił przywrócić migdałowce na wyżynę. Ożywił tym samym lokalną tradycję i zapewnił L'Occitane wyjątkowy organiczny składnik: najwyższej jakości olejek z prowansalskich migdałów, na którym oparte są nasze produkty.
Oto historia Jean-Pierre'a Jaubert
Migdały - rodzinna tradycja
Rodzina Jaubert od trzech wieków mieszka w cieniu ośnieżonych Alp, na wyżynie Valensole. Dziadkowie Jean-Pierra'a zajmowali się przede wszystkim wypasaniem owiec, lecz jak sam tłumaczy „uprawa migdałowców i hodowla owiec zawsze ze sobą współgrały." Owce często znajdowały schronienie przed południowym słońcem w cieniu uginających się pod białymi kwiatami gałęzi.
Dla Jean-Pierre'a ulubionym okresem w ciągu roku były zbiory. „To był wyjątkowy czas", wyjaśnia, „czas, gdy wszyscy byliśmy razem i cieszyliśmy się wspólnymi chwilami". Wszyscy pomagali przy zbiorach, podjadając w między czasie oreillettes (prowansalskie faworki). Kobiety łuskały migdały z zielonych łupinek, które wykorzystywano później jako paszę dla owiec, a mężczyźni obierali orzechy ze skorupek.
Przywrócenie migdałowców na Wyżynę Valensole
Dopiero w 1979 roku, gdy Jean-Pierre przejął gospodarstwo, migdałowce wróciły na wyżynę Valensole. Stęskniony za chmurami białych kwiatów zdobiących wyżynę, Jean-Pierre postanowił sięgnąć do tradycji i zasadzić niewielki sad migdałowców. Jego rodzice znali się na uprawie migdałowców i byli gotowi mu pomóc.
Jednak przywrócenie tradycyjnej uprawy nie było łatwe. „Początki były ciężkie musieliśmy wypróbować różne, odporne na przymrozki gatunki, by odnaleźć równowagę, którą cieszyła się wyżyna tyle lat temu", wyjaśnia Jean-Pierre.
Rozwój gospodarstwa z L'Occitane
Jean-Pierre Jaubert poznał Oliviera Baussan, założyciela L'Occitane w 2000 roku. Omawiali wówczas pomysł Oliviera, by wykorzystywać olejek z migdałów z Prowansji w produkowanych przez niego kosmetykach. Gdy Jean-Pierre zgodził się zostać partnerem L'Occitane, wraz z bratem André zasadzili 5000 migdałowców. L'Occitane pomogło braciom zgłębić tajniki uprawy i rozwinąć ich gospodarstwo. Pięć lat później kolejne 5000 migdałowców zapuściło korzenie w suchej, glinianej glebie wyżyny Valensole.
W 2010 roku zasadzonych zostało kolejne 5000 drzew. Obecnie uprawa migdałów jest główną działalnością gospodarstwa braci Jaubert. Dzięki zaangażowaniu Jean-Pierre'a w uprawę migdałowców L'Occitane mogło stworzyć szeroką kolekcję opartych na olejku z migdała produktów wykorzystujących jego właściwości zmiękczające i odżywcze.
Troska o ziemię, troska o środowisko
Dla Jean-Pierre'a lokalna bioróżnorodność jest niesłychanie ważna. Jego ziemia jest zachwaszczona, bo jak tłumaczy dzięki temu żyje w niej więcej robaków. „Cieszy nas obecność robaków, które są częścią cyklu życia", wyjaśnia. Jean-Pierre stosuje praktyki zrównoważonego rolnictwa, wykorzystując jedynie nawozy organiczne i biologiczne, co gwarantuje brak w jego produktach pozostałości jakichkolwiek chemicznych, potencjalnie szkodliwych, związków. Ponadto chroni w ten sposób jakość ziemi, co sprzyja obecności robaków.
Troska o ich wyjątkową ziemię umożliwia Jean-Pierre'owi z rodziną uprawę 80 hektarów różnych gatunków migdałowców. „Jest bardzo wiele areałów, gdzie nie ma możliwości uprawy migdałowców. Nasze drzewa kwitną, w dosłownym i przenośnym znaczeniu tego słowa, dzięki suchej ziemi położonej na 700-metrowej wyżynie", tłumaczy Jean-Pierre.
Rosnąc w rytmie natury
Wiosną wyżyna ścieli się białymi kwiatami. „Migdałowce zaczynają kwitnąć pod koniec zimy", opowiada Jean-Pierre. „Ich piękne, intensywnie pachnące kwiaty zwiastują wiosnę." By ułatwić zapylanie zięć Jean-Pierre'a postawił w sadzie 300 uli. „Pszczoły zapylają lawendę latem i migdałowce wiosną", wyjaśnia.
Usytuowana 700 metrów nad poziomem morza wyżyna, to idealne miejsce do produkcji olejku z migdała. Nawet silnie wiejący tu mistral ma dobry wpływ na uprawę, zapewniając naturalną wentylację, która pomaga migdałom wyschnąć, gdy są jeszcze na drzewach.
Następne pokolenie migdałów z Prowansji
Migdały zawsze grały ważną rolę w życiu Jean-Pierre'a. Wspomina, że jako dziecko uwielbiał jeździć rowerem zrywać pierwsze kwiaty migdałowców, by dać je mamie w prezencie. Na szczęście kolejne pokolenie też zaczyna angażować się w historię migdałowców. Córka Jean-Pierre'a, Paulinie, prowadzi w okolicy niewielki sklepik, w którym sprzedaje owoce pracy ojca.
Jean-Pierre jest słusznie dumny ze swojej roli w produkcji olejku z migdałów. Nie tylko zapewnia najwyższej jakości organiczny surowiec, lecz również przywrócił na wyżynę Valensole tradycyjną dla tej okolicy uprawę. „To prawdziwa przyjemność widzieć, jak te drzewa doskonale rosną na tej unikalnej ziemi, w tym wyjątkowym miejscu", podkreśla.